- Wspinaczka skałkowa – po raz pierwszy zaproponowaliśmy weteranom przygodę ze specjalistycznym sprzętem wspinaczkowym w skałach (nie na sztucznej ściance). Pokonywaliśmy urozmaicone trasy o stopniu trudności III-V z asekuracją górną na Górze Zborów oraz w Mirowie. Bez reszty zaimponował nam Rafał, który mimo amputacji nogi pokonał niemal wszystkie przygotowane ścianki 😊!

- Płetwonurkowanie – już we wniosku zaplanowaliśmy wycieczkę na słynne „Koparki" do Jaworzna, ale dzięki zaangażowaniu zaprzyjaźnionej organizacji proobronnej LOK Myszków odwiedziliśmy także zbiornik Pogoria III – bardziej przejrzysty niż jeziora mazurskie, w których na co dzień nurkujemy. Koledzy towarzyszyli nam również w zwiedzaniu „Koparek" – oprowadzili nas po kamieniołomie, który doskonale znają.

- Zwiedzanie zamków – odwiedziliśmy (w kolejności zwiedzania): zamek Bąkowiec, Mirów, Bobolice, Olsztyn, Smoleń i Ogrodzieniec. Trudno wyobrazić sobie wycieczkę na Jurę bez zwiedzania zamków pięknie komponujących się ze skałami wapiennymi.

- Zwiedzanie innych atrakcji – Jaskini Głębokiej (z pięknymi formacjami skalnymi i nietoperzami) oraz gród Birów ze zrekonstruowaną osadą słowiańską.

- Niespodzianką dla uczestników niemal do momentu wyjazdu były zawody strzeleckie organizowane dzięki uprzejmości i zaangażowaniu zaprzyjaźnionej organizacji LOK Myszków na zajmowanym przez nich obiekcie. Rozegrane zostały zawody w strzelaniu z pistoletu i karabinka wojskowego. Dla wszystkich – dużo frajdy, a dla najlepszych – dyplomy. Bardzo ucieszyła nas inicjatywa bratniej organizacji proobronnej oraz włączenie się w działania Podwodnika na rzecz rehabilitacji weteranów.

- Integracyjne ogniska – integrowaliśmy się nie tylko w środowisku weteranów, ale także razem z naszymi gośćmi: koledzy z Myszkowa przygotowali pyszne jurajskie pieczonki (przez co kolację jedliśmy na śniadanie), a ostatniego wieczoru odwiedziła nas znawczyni nietoperzy, ponieważ po wizycie w jaskini pojawiło się wiele pytań.

Wiele atrakcji, choć największą była miła, przyjazna atmosfera, dużo śmiechu i wsparcia 😊.

Bardzo dziękujemy:
- Ministerstwu Obrony Narodowej za wsparcie przedsięwzięcia (mamy nadzieję, że również na nasze letnie nurkowe turnusy rehabilitacyjno-szkoleniowe będziemy mogli liczyć na wsparcie, otrzymujemy co roku wiele o nie zapytań),
- wszystkim uczestnikom: tym, którzy wyruszyli z Podwodnikiem po raz pierwszy, oraz tym, którzy uczestniczyli już w naszych innych przedsięwzięciach – za to, że byliście, aktywnie uczestniczyliście z uśmiechem i zaangażowaniem, mamy nadzieję, że jeszcze nie raz wspólnie zadziałamy,
- kolegom z Klubu Strzeleckiego LOK Myszków – za inicjatywę oraz współpracę przy organizacji zawodów strzeleckich oraz nurkowań, oraz za miłe towarzystwo oraz pyszne pieczonki; największe podziękowania kierujemy do Henia (wyszkolonego przez Podwodnika na stopień płetwonurka – również w ramach zadania zleconego przez MON), od którego wyszedł pomysł współpracy 😊,
- członkom Interwencyjnej Grupy Ratowniczo-Poszukiwawczej Podwodnika – za pomoc w organizacji, w szczególności rozstawieniu i obsłudze stanowisk wspinaczkowych oraz kolegom, którzy podjęli się kierowania busami.

Wszyscy wymienieni, a także pogoda i przyroda sprawiły, że wyjazd był super i już nie możemy doczekać się kolejnego. Do zobaczenia!